Włoski, francuski, portugalski, migowy i oczywiście polski: wszystkie języki można było usłyszeć w czasie wizyty kolędowej u ks. infułata Czesława Wali w Rudniku nad Sanem. A wszystko za sprawą Sióstr Salezjanek, które posługują się wieloma językami i mają wielu przyjaciół. Wśród gości byli między innymi klerycy z seminarium w Luksemburgu, jeden z nich pochodzenia brazylijskiego. Chociaż wizyta kolędowa była nietypowa jak na polskie tradycje, wpisuje się w prowadzoną akcję duszpasterską nawiedzania domów niesłyszących, ich rodzin i przyjaciół.
- Duszpasterstwo
- Akcje duszpasterskie
- Siostry Salezjanki
- Salezjanki w Polsce
- Z życia niesłyszących
- Rudnik nad Sanem