Głusi przybyli wraz ze swoimi duszpasterzami rejonowymi z Ostrowca Świętokrzyskiego, Tarnobrzega, Sandomierza, Stalowej Woli i Janowa Lubelskiego. Obecni też byli przedstawiciele z sąsiednich diecezji, m.in. z Sanoka. Pielgrzymów przywitał w zastępstwie Księdza Proboszcza, ks. Piotr Madej, wikariusz w parafii.
Punktem centralnym była Msza Święta sprawowana w języku migowym, której przewodniczył ks. Stanisław Gurba, diecezjalny duszpasterz niesłyszących. We wstępie wyraził wdzięczność duszpasterzom za obecność na pielgrzymce i pracę na rzecz niepełnosprawnych, głuchym za podjęty trud i przybycie do Matki Bożej Szkaplerznej, a przede wszystkim gospodarzom miejsca za otwarte serce i przyjęcie pielgrzymów. „To już drugi raz, gdy przybywamy do rozwadowskiego sanktuarium na bardzo życzliwe zaproszenie Księdza Proboszcza. Zgodnie z jego wolą i pragnieniem to miejsce jest dla nas stałym punktem corocznych diecezjalnych pielgrzymek w październiku, miesiącu poświęconym Matce Bożej” – mówił ks. Stanisław. Okolicznościową homilię wygłosił ks. Aleksander Zdun, duszpasterz niesłyszących w Ostrowcu Świętokrzyskim. „Musimy umieć dziękować Bogu, za okazane dobro i być jak ten jeden z dziesięciu uzdrowionych z choroby trądu, który wrócił podziękować Jezusowi” – mówił kaznodzieja w nawiązaniu do niedzielnej Ewangelii. „Maryja również wyprasza dla nas wiele łask, dlatego musimy jak najczęściej modlić się na różańcu i oddać się Jej całkowicie. Dzisiaj w tym sanktuarium mamy okazję to uczynić” – dodał ks. Aleksander. Pielgrzymom w znaku relikwii towarzyszył św. Filip Smaldone, patron niesłyszących. Po Mszy św. ks. Damian Surowiec poprowadził modlitwę przed obrazem Matki Bożej Szkaplerznej, zawierzając pątników opiece Maryi.
Druga część spotkania odbyła się na placu przy plebanii. Stowarzyszenie Przyjazna Dłoń przygotowało dla niesłyszących gorącą herbatę i poczęstunek. Spotkanie przy stole było okazją do rozmów, wymiany doświadczeń duszpasterskich.
