Uroczystości ku czci św. Filipa Smaldone w Rudniku nad Sanem

1089

Osoby głuche i słabosłyszące z diecezji sandomierskiej i z sąsiednich uczciły swojego patrona św. Filipa Smaldone podczas spotkania modlitewnego, które odbyło się 23 czerwca w Rudniku nad Sanem. Bp Krzysztof Nitkiewicz zwracając się do przybyłych z pomocą tłumacza języka migowego, podkreślał, że głuchota duchowa jest bardziej niebezpieczna, niż fizyczna.

Inicjatorami spotkania były: duszpasterstwo osób niesłyszących oraz posługujące w Rudniku nad Sanem zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Salezjanek Świętych Serc założonego przez pioniera opieki duchowej nad niesłyszącymi św. Filipa Smaldone, żyjącego w latach 1884-1923.

Uczestnicy razem ze swoimi duszpasterzami, zgromadzili się w miejscu, gdzie z inicjatywy ks. infułata Czesława Wali budowany jest dom opieki i formacji dla głuchych. Msza św. celebrowana była pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza. Tłumacz przekazywał ją symultanicznie w języku migowym.

Ordynariusz odwołując się w homilii do fragmentu Ewangelii o uzdrowieniu głuchoniemego, zwrócił uwagę na bezpośredni kontakt Chrystusa z chorym człowiekiem poprzez dotyk jego uszu i języka oraz tchnienie.

– Drodzy niesłyszący. Pan Jezus kontynuuje swoje zbawcze dzieło przez Kościół, który nazywa swoim Ciałem. Tworzymy je wszyscy razem. Bardzo mi zależy na serdecznych, a przede wszystkim na regularnych i częstych relacjach. Powinniśmy zrobić zdecydowany krok ku sobie, tak aby nasze życie było jedno, a nie toczyło się na paralelnych torach. Dlatego cieszę się, że na terenie diecezji sandomierskiej powstaje ośrodek mający służyć głuchoniemym. Wierzę, że będzie on miejscem spotkania z Bogiem i między nami. Miejscem budowania braterskich więzi – mówił hierarcha.

Biskup wskazywał, by wszyscy pomagali sobie nawzajem, gdyż w jakiejś mierze dotknięci zostaliśmy głuchotą duchową, która jest bardziej niebezpieczna, niż głuchota fizyczna.

– Z różnych powodów Słowo Boże nie dociera do naszych uszu. Nierzadko słyszymy tylko to, co chcemy usłyszeć. Innym znów razem Słowo Boże jest zagłuszane. Rośnie także liczba osób, które w ogóle go nie słyszały, albo nie są w stanie go zrozumieć, właściwie zinterpretować. A przecież jeśli ktoś nie przyjmuje Słowa Bożego, to podobnie jak przy głuchocie fizycznej, ma problem z właściwym wyrażaniem swoich myśli, uczuć i działań. Prośmy o pomoc Ducha św., który nazywany jest w Biblii oraz przez Ojców Kościoła „Palcem Bożym”. Niech dotknie naszych uszu i ust, aby się otworzyły. Wzywajmy Ducha Świętego, żeby nas uzdrowił – mówił kaznodzieja.

Na zakończenie modlitwy siostra Gianfranca Petruzzella z Zgromadzenia Sióstr Salezjanek Świętych Serc opowiedziała o tym, że założyciel zakonu przekazał w swoim duchowym testamencie, jak podchodzić do człowieka głuchego, jak go uczyć, opiekować się nim, prowadzić go, aby w pełni mógł poczuć się człowiekiem.

– Kochani głusi, od dziś dołączacie do wielkiej rodziny św. Filipa Smaldone, łącząc się ze wspólnotami z wielu krajów, gdzie posługują nasze siostry. W dniu kanonizacji św. Filipa Smaldone, 18 października 2006 r., papież Benedykt XVI mówił do nas, że kiedy znajdziemy się przed osobą głuchą musimy uklęknąć, jakbyśmy były przed Najświętszym Sakramentem. Każdego dnia staramy się tak czynić, służąc i wspierając osoby niesłyszące – podkreślała siostra Gianfranca Petruzzella.

Po Mszy św., osoby głuche kontynuowały świętowanie podczas agapy. Spotkali się także z długoletnim duszpasterzem ks. infułatem Czesławem Walą.

Ks. Stanisław Gurba, diecezjalny duszpasterz niesłyszących poinformował, że obecnie na terenie diecezji istnieje pięć ośrodków, gdzie prowadzone jest duszpasterstwo głuchych. Znajdują się one w: Janowie Lubelskim, Sandomierzu, Stalowej Woli, Ostrowcu Świętokrzyskim i Tarnobrzegu. Podczas niedzielnych spotkań odprawiana jest Msza św. w języku migowym, a księża posługują także w sakramencie pokuty. Do tych ośrodków dojeżdżają osoby głuche z pobliskich miejscowości.

Ponadto duszpasterze pomagają osobom niesłyszącym w przygotowaniu się do sakramentów świętych oraz w różnych sprawach życiowych. W diecezjalnym duszpasterstwie osób niesłyszących posługuje obecnie 5 kapłanów, a w tym roku do tego grona dołączyło dwóch neoprezbiterów.